Z wizytą roboczą „wpadł” dzisiaj do Koszalina „Złoty Donek”, najjaśniejsze Słońce Peru. W blasku jego promiennej postaci ogrzali się wszyscy obecni, przechodnie, media. Teraz ci którzy nie zdążyli przywitać na żywo ukochanego wodza, dzięki tym zdjęciom mogą złapać trochę opalenizny. Jednak ostrzegamy przed nadmiernym pławieniem się w tym wodospadzie promiennej dobroci bo przedawkowanie może wywołać nagłą i niepohamowaną chęć emigracji, a już chyba dość Polaków opuściło naszą Ojczyznę ……rodzice …… dzieci …. wnuki.