Jeśli sejm przepchnie niekorzystne dla pracowników zmiany przepisów o czasie pracy, to będzie wojna ? ostrzegł wicepremiera Janusza Piechocińskiego przewodniczący Solidarności Piotr Duda. Szef PSL spotkał się 13 lutego z Komisją Krajową. Piechociński zadeklarował poparcie dla ustawy ?S? o podniesieniu płacy minimalnej, jednak powściągliwie mówił o odmrożeniu środków Funduszu Pracy.
Jeżeli chodzi o wydłużenie okresów rozliczeniowych czasu pracy, powiem krótko, po związkowemu: będzie wojna! ? zapowiedział Piotr Duda. ? My tego nie odpuścimy. Minister pracy Kosiniak-Kamysz, który stał się lobbystą pracodawców, nawet nie przedstawił tego projektu na plenarnym posiedzeniu komisji trójstronnej, a rząd nie odpowiedział na naszą opinię prawną. Projekt przeszedł przez Radę Ministrów i idzie do sejmu. Pan mówi o dialogu, ale dialogu nie ma ? zwrócił się do wicepremiera Piechocińskiego.
Szef PSL nie obiecał zmian w projekcie, ale zadeklarował gotowość do rozmów na inne sporne tematy. ? Możemy się nie zgadzać, spierać, ale mamy obowiązek spotykać się i dyskutować ? mówił. ? Nie powinniśmy nigdy zerwać tych, choćby wątłych pomostów, na których możemy się spotykać i ze sobą rozmawiać, oferując propozycje zmierzające do kompromisu.
? Cieszę się, że chociaż jeden premier w tym rządzie jest gotowy do prowadzenia dialogu społecznego ? dziękował szefowi PSL na konferencji prasowej w Centrum Partnerstwa Społecznego ?Dialog? w Warszawie Piotr Duda. Ale na pytanie jak ocenia wpływ Piechocińskiego na premiera Tuska odpowiedział: ? Na tyle, ile głosów w sejmie ma PSL.