Spotkanie Prezydium Komisji Krajowej z liderami zarządów regionów i sekretariatów branżowych

/ Fot. ML

Blisko pięć godzin trwało pierwsze w tym roku spotkanie Prezydium Komisji Krajowej z liderami zarządów regionów i sekretariatów branżowych NSZZ „Solidarność”. Odbyło się w formule online i dotyczyło głównie omówienia najważniejszych wydarzeń, w których uczestniczy Związek.

Emerytury stażowe

– Odbyło się pierwsze czytanie i głosowanie projektu, pod którym zebraliśmy ponad pół miliona podpisów – informował przewodniczący Piotr Duda. – Dowiedzieliśmy się zaledwie trzy dni przed pierwszym czytaniem, stąd nie było czasu nawet na jakąś pikietę czy większą obecność.

O różnicach  między projektem Solidarności i Prezydenta RP mówił członek prezydium Henryk Nakonieczny.

 Jest dość odległy od naszych rozwiązań. Przewiduje m.in., że wiekiem uprawniającym do świadczenia będzie dla kobiety 39 lat, a dla mężczyzn 44 lata okresów składkowych i nieskładkowych – informował Nakonieczny.

Krajowy Zjazd Delegatów

Zaplanowany jest na 26–27 maja br. w Zakopanem. Jak wskazywał przewodniczący, mimo obaw o rozwój pandemii nic w tej sprawie się nie zmienia. Podpisywane są umowy z Centralnym Ośrodkiem Sportu, trwają też prace przygotowawcze.

Istotnym punktem krajowego zjazdu będą zmiany w statucie, o których mówiła sekretarz Prezydium KK Ewa Zydorek.

– Na zjeździe będzie sporo zmian w statucie i w ordynacji wyborczej, w tym Uchwała nr 1 będzie zmieniana. Zostały też rozesłane propozycje zmian, które na razie nie są jeszcze w formie gotowych projektów – relacjonowała przygotowania sekretarz KK.

Impas w negocjacjach oświatowej Solidarności z MEN-em

Trwają negocjacje prowadzone przez Krajową Sekcją Oświaty w sprawie realizacji porozumienia z 9 kwietnia 2019 r. Głównie dotyczą punktu 6 o nowym systemie wynagrodzeń. Odbyło się w listopadzie ubiegłego roku pierwsze spotkanie u prezydenta z jego udziałem, z udziałem premiera oraz z udziałem m.in. ministra edukacji i minister Bogny Janke, która wraz z przedstawicielem KK Bogdanem Kubiakiem jest obserwatorem toczących się rozmów.
Powołane zostały zespoły, które w Kancelarii Prezydenta odbyły już pięć spotkań.

Relacjonując przebieg rokowań, Ryszard Proksa, szef Krajowej Sekcji Oświaty NSZZ „Solidarność”, mówił, że głównym problemem do rozwiązania jest kwestia powiązania podwyżek dla nauczycieli z podniesieniem o cztery godziny pensum oraz rozwiązania w ramach tzw. pragmatyki zawodu nauczyciela.

– To nie jest przedmiotem tamtego porozumienia – argumentował Proksa. – Dodanie do pensum 4 godzin da w efekcie minimum 50 tys. etatów do zwolnienia.

Z kolei Bogdan Kubiak, zastępca przewodniczącego, obserwator z ramienia Komisji Krajowej, wskazywał, że propozycje strony rządowej są rozłożone w czasie, a dla zagrożonych nauczycieli przewiduje się liczne zabezpieczenia i osłony, włącznie z możliwością wcześniejszej emerytury.

– Życzę każdej ze struktur, aby miały taką reprezentację w negocjacjach, jak ma oświata. Jako Solidarność otrzymujemy wszelkie wyliczenia, jakie sobie życzymy, ale to prawda, że warunkiem jest podniesienie pensum o cztery godziny. Nawet rozłożone w czasie. Druga sprawa to podwyżki o kilkanaście do kilkudziesięciu proc. od września i procentowe gwarancje wzrostu w odniesieniu do średniej krajowej w kolejnych latach – relacjonował Kubiak.

Jego zdaniem jest pole do negocjacji. Ale jeśli nie ma rozmowy o pensum i pragmatyce, to nie ma praktycznie pola do negocjacji.

Piotr Duda podsumował, że ze strony KK zrobiono wszystko, co było można. Jeśli Sekcja zdecyduje inaczej, to ma do tego prawo. Tak jak ma prawo do protestów.

– Nie wezmę odpowiedzialności za utratę 50. tys. miejsc pracy – podsumował Proksa.

Porozumienie z Orlenem, Lotosem i PGNiG

W grudniu ubiegłego roku została w świetle kamer podpisana umowa społeczna pomiędzy Krajowym Sekretariatem Przemysłu Chemicznego NSZZ „Solidarność” i wchodzącymi w jego skład sekcjami a zarządami Orlenu, Lotosu i PGNiG. Swój podpis jako patroni porozumienia złożyli również premier Jacek Sasin i przewodniczący Piotr Duda. To w związku z konsolidacją tych spółek. O historii tego porozumienia mówił szef Sekretariatu Mirosław Miara.

– Nasze działania zaczęły się w czerwcu, gdy rada sekretariatu wystąpiła do premiera Jacka Sasina w sprawie negocjacji paktu społecznego. Mimo że minister początkowo nie odpowiadał, dzięki wsparciu Prezydium KK odbyło się spotkanie w Ministerstwie Aktywów Państwowych wraz z zarządami tych spółek. W ciągu dwóch tygodni doszło do spotkania zespołu roboczego i rozpoczęły się negocjacje. Padły ważne deklaracje, co zostało zapisane i stało się podstawą przyszłego porozumienia – relacjonował Miara. – Byliśmy jedyną centralą związkową, która wystąpiła o takie porozumienie.

W tym kontekście Piotr Duda odniósł się do fali krytyki w mediach społecznościowych i na forum Rady Dialogu Społecznego ze strony OPZZ i Forum ZZ. Chodzi o pretensje, że nie zostali doproszeni do porozumienia. Wnieśli tę sprawę nawet na forum Prezydium RDS.

– Przypomniałem im o autonomii, o skuteczności i o tym, że oni tak naprawdę przespali sprawę. Czasy CRZZ się skończyły, dlatego na RDS wezwałem ich – weźcie się do roboty, a nie narzekacie.

Protesty w PGE, energetyka

– Mieliśmy rację, że tak się stanie, i tak się stało – ocenił Dominik Kolorz, przewodniczący Zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego, kwestie dot. stanu polskiej energetyki. – Ostrzegaliśmy, że jak będziemy przechodzić na energetykę odnawialną, to będzie dramat. Nie ma jeszcze takich technologii, żeby taka energia była stabilna i tania.

Odnosząc się do realizacji umowy społecznej dla górnictwa, stwierdził, że z „trwogą obserwujemy, jak po szumnym podpisaniu jest słabo realizowana”.

– Miała powstać ustawa o transformacji energetycznej Śląska – przygotowaliśmy ją w zeszłym roku – dzisiaj styczeń i cisza. A w listopadzie miała być w Sejmie – mówił przewodniczący.

W kwestii transformacji energetycznej wymuszanej polityką klimatyczną Komisji Europejskiej przewodniczący Kolorz widzi istotne zagrożenie skrócenia okresu dochodzenia do neutralności klimatycznej nawet do roku 2038, co w jego ocenie byłoby dramatem.

– W dniu dzisiejszym wysłaliśmy do premiera Sasina stanowisko, że jeśli do 21 stycznia nie rozpoczną się rozmowy i nie otrzymamy wniosku notyfikacyjnego dla KE, to w Polsce może zabraknąć prądu i ciepła. Tam nie mogą pojawić się inne zapisy niż te w umowie społecznej dla górnictwa. Niestety nie chcą nam tego pokazać.

Szef Sekretariatu Górnictwa i Energetyk NSZZ „Solidarność” Jarosław Grzesik uzupełniając, mówił o tworzeniu Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego.

– Czeski film, nikt nic nie wie. Nie mamy wiedzy do końca, czy ono w ogóle powstaje i czy powstanie. Nie ma prawdopodobnie na dzisiaj zgody na finansowanie NABE. Można powołać agencję, ale to niczego jeszcze nie zmienia – mówił Grzesik.

Na pytanie o Turów Grzesik wskazał, że dzisiaj to nie tylko atak organów samorządowych, lokalnych, ale też organów europejskich.

– Włączyła się gówniarzeria z organizacji proekologicznych. Chcą skarżyć polski rząd, że nie wykonuje wyroków trybunałów. A same negocjacje z nowym czeskim rządem rodzą pytanie, czy jest w ogóle szansa na porozumienie. Jak się poukładamy z Czechami na poziomie rządowym, będzie OK, a jak nie, międzynarodowa nagonka będzie trwała – ocenił.

Dominik Kolorz przypomniał, że następny szczyt klimatyczny ma być już w marcu, i że powinniśmy jako Solidarność zorganizować demonstrację większą niż przed TSUE.

– Przeciwko zielonemu komunizmowi. Cały związek powinien się w to zaangażować, na wypadek gdyby rząd wbrew deklaracjom nie zmienił swojej polityki np. wobec ETS, „Fit for 55”.

– Sprawa jest jasna. O zmianę ETS to Solidarność występowała jako pierwsza i jest dla nas bardzo ważne, ale zanim poznamy decyzje rządu co do szczytu, musimy wywołać premiera do tablicy o jasne deklaracje.

Na koniec przewodniczący Komisji Krajowej omówił relacje z Europejską Konfederacją Związków Zawodowych, które zaogniły się po publikacji przez niezależny „Tygodnik Solidarność” wywiadu z Marie Le Pein.

– EKZZ już od dawna przyjmuje stanowiska sprzeczne ze statutem i postulatami Solidarności, ale stawianie nam zarzutów, że szanujemy gwarantowane konstytucją wolności, w tym wolność słowa, to grube nieporozumienie – powiedział Piotr Duda.

Przygotowujemy odpowiedź dla przewodniczącego Luci Visentiniego, ale i tak Solidarność nie zmieni swojej działalności i swoich wartości, aby przypodobać się coraz bardziej lewicowej EKZZ.

Źródło: tysol.pl