Wystawa plenerowa

Instytut Pamięci Narodowej Oddział w Szczecinie oraz NSZZ ?Solidarność? Region Koszaliński ?Pobrzeże? zapraszają na wystawę plenerową ?Stan wojenny w województwie koszalińskim. Internowania ? codzienność ? manifestacje?.

Otwarcie wystawy: 16 października 2012 r., godz. 12.00
Koszalin, plac przed Katedrą Niepokalanego Poczęcia NMP (od ul. Zwycięstwa)

Termin ekspozycji: 16 października ? 31 grudnia 2012 r.

W nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r., nie czekając na formalne uchwalenie przez Radę Państwa dekretu o stanie wojennym, grupy funkcjonariuszy Milicji Obywatelskiej i Służby Bezpieczeństwa zaczęły zajmować siedziby regionalnych struktur ?Solidarności? oraz zatrzymywać jej działaczy. W ciągu jednej nocy internowano kilka tysięcy osób, paraliżując w ten sposób działanie wielomilionowego ruchu społecznego, jakim był Niezależny Samorządny Związek Zawodowy ?Solidarność?. Na ulice polskich miast skierowano żołnierzy wraz z kilkoma tysiącami czołgów, transporterów opancerzonych i wozów bojowych. Część zakładów pracy zmilitaryzowano. Na podstawie dekretu o stanie wojennym wprowadzono między innymi oficjalną cenzurę korespondencji, zawieszono podstawowe prawa i wolności obywatelskie, wprowadzono godzinę milicyjną, ograniczono swobodę poruszania i zamknięto granicę państwa. Polskie społeczeństwo ogarnęła fala strachu ? nikt nie wiedział czym jest stan wojenny. Czołgi na ulicach i obecność żołnierzy jeszcze bardziej potęgowały to uczucie. Była to wojna wypowiedziana ?Solidarności?.

Chociaż zdaniem władz celem wprowadzenia stanu wojennego miała być ?normalizacja? sytuacji w kraju, droga do niej była daleka. Koszalinianie, jak cała reszta Polaków, zmagali się z wieloma niedogodnościami: wyłączonymi telefonami (co np. uniemożliwiało wezwanie karetki pogotowia), godziną milicyjną, zakazem opuszczania miasta bez specjalnego zezwolenia, obecnością patroli milicyjno-wojskowych i nieustannymi kontrolami. W sklepach nadal brakowało podstawowych artykułów, benzyna była dostępna tylko dla służb. Zamknięto kina, teatry, odwołano imprezy sportowe, dzieci wysłano na przyspieszone ferie. Zmilitaryzowano największe zakłady, radio i telewizję, z lokalnych tytułów wydawano tylko ?Głos Pomorza?. Przejawy oporu społecznego surowo karano. Z czasem sytuacja zaczęła się poprawiać, w sklepach pojawiły się dawno nie widziane wyroby mięsne, zniesiono ograniczenia w poruszaniu się po województwie, wznowiono działalność placówek szkolno-kulturalnych. Ludność starała się odnaleźć w nowej rzeczywistości, czasami przypominając władzom, że nie zdławiły ich dążeń wolnościowych, manifestacjami i gremialnym uczestnictwem w mszach św.

źródło: www.ipn.gov.pl